Kup Offworld Trading Company
Rodzaj | Strategia czasu rzeczywistego (RTS), Symulator, Strategia, Indie |
Tryb gry | Jeden gracz, Wieloosobowy, Spółdzielnia |
Perspektywa gracza | Widok z ptaka / izometryczny |
Platforma | Komputer (Microsoft Windows), Mac |
Temat | Fantastyka naukowa |
Ocena IGDB | 78.91 |
Liczba ocen | 28 |
Audio | English |
Interfejs | Portuguese (Brazil), Chinese (Simplified), German, English, Spanish (Spain), French, Korean, Polish, Russian |
Stardock Offworld Trading Company
Offworld Trading Company to gra strategiczna czasu rzeczywistego, w której bronią gracza są pieniądze, a nie siła ognia. Gracze prowadzą swoje rozwijające się firmy w zaciekłej wojnie gospodarczej przeciwko innym firmom, które chcą stać się dominującą potęgą gospodarczą na Marsie.
Luźno inspirowana takimi klasykami jak M.U.L.E. gra Offworld Trading Company zmusza graczy do podejmowania trudnych wyborów dotyczących tego, jakie zasoby zdobyć, jakie towary zbudować i sprzedać, jak wchodzić w interakcję z kwitnącym podziemnym światem planety oraz kiedy i jakie akcje nabywać.
Gracze rywalizują z maksymalnie siedmioma innymi firmami kontrolowanymi przez sztuczną inteligencję lub graczy. Gra kończy się zwycięstwem, gdy jeden z graczy ostatecznie przejmie wszystkie udziały swoich konkurentów, odbierając w ten sposób kontrolę nad gospodarką całej planety.
Po Wielkim Upadku dla większości z nas na Ziemi umarła nadzieja.
Asteroidy miały zapewnić nam nieograniczone zasoby, jednak ich obietnicę skradł skorumpowany monopolista.
Potężni narzucają status quo mające na celu ochronę swoich interesów, pozostawiając resztę z nas walczącą o resztki.
Mars to ostatnia szansa dla każdego, kto wciąż wierzy, że może coś ze sobą zrobić.
Czas przedstawić swoje roszczenia.
Czas udać się do Offworld.
Jest rok 2063. Ostatnie pokolenie doświadczyło szeregu katastrofalnych niepowodzeń, przez co nawet najbardziej optymistyczni z nas zwątpili w swoją przyszłość. Ziemia przeżyła Wielki Upadek: ogólnoświatowy krach na rynku napędzany ludzką chciwością i osiągnięty przez zbuntowaną sztuczną inteligencję. Doszło także do Czerwonej Katastrofy, która pozostawiła na powierzchni Marsa upadłe i wymierające sponsorowane przez rząd kolonie.
W atmosferze strachu potężny Syndykat przejął władzę i zażądał wyłącznych praw do bogatego w zasoby pasa asteroid. Napędzany ogromnymi złożami metali szlachetnych i innych materiałów, Syndykat stał się wyłącznym pożyczkodawcą dla rządów światowych. Nikt nie był bezpieczny przed ich kontrolującą ręką, a po przywróceniu więzienia dla dłużników pozostałe wolne kraje świata zdecydowały, że należy zrobić coś drastycznego.
Iskra potrzebna do rozpalenia ludzkiego ducha leżała poza światem. Rządy świata były zdeterminowane ponownie założyć kolonie na Marsie, mając nadzieję na odzyskanie kontroli nad ich przyszłością od lichwiarskich pożyczkodawców Syndykatu.
Próbując tym razem zrobić wszystko inaczej i uniknąć drugiej Czerwonej Katastrofy, najlepszym rozwiązaniem wydawał się wolny rynek oparty na konkurencji i merytokracji. Dawno minęły czasy dotacji i zautomatyzowanych transakcji elektronicznych. Biznes każdej kolonii zostałby wygrany na polu bitwy gospodarczej i tylko najbardziej udane przedsięwzięcia będą mogły być kontynuowane.
Nowe kolonie marsjańskie byłyby zaopatrywane i o które walczyłaby dziwna różnorodność ludzi, których łączyła jedna, pełna nadziei idea: „Zróbmy to tym razem lepiej”. czytaj więcej
165 0 02.11.2023